niedziela, 27 lutego 2011

Kiedy wybrana droga okazuje się tą złą [?]




Po prawie dwóch latach dochodzę do wniosku, że się pomyliłam, że chyba jestem w złym miejscu. W jednej chwili wszystko pryska jak bańka mydlana i nie pozostaje nawet żaden substytut. Zero zapatrywań na przyszłość. Zamiast wpatrywać się w wielki płomień, ściskam w dłoni jedynie garstkę popiołu. Zastanawialiście się kiedyś co by było, gdyby Czerwony Kapturek nie zboczył ze swojej ścieżki i nie spotkał złego wilka? Zapewne dotarłby do babci bez większych przygód. Właśnie, bez przygód. Ale jakie byłoby życie bez nich? Spokojniejsze? Ułożone? Na pewno. Z pewnym jutrem? Może. Ale na pewno bardzo smutne.

czwartek, 17 lutego 2011

Bo miłość jest jak mydło


Od miesiąca nie widzę nic innego, jak tylko różowe/czerwone/różowo – czerwone, czasem z domieszką białego, pluszowe serduszka. W sklepach coraz częściej słychać muzykę o miłości, a na ekrany kin wchodzą najnowsze komedie romantyczne. Wszystkie znaki na witrynach sklepowych i cukierniach wskazują tylko na jedno: walentynki. Święto samo w sobie mogłoby być naprawdę miłe, gdyby nie emanująca na kilometr tandeta made in China. Nawet moja od lat ulubiona kawiarnia uległa komercyjnym trendom. Nie jest więc dobrze. Bo przecież w miłości nie chodzi o ilość, ale o jakość, a o tej sprzedawcy i specjaliści od marketingu najwyraźniej chyba zapomnieli.

Justyna zaczyna blogować

Witam na moim pierwszym w życiu blogu. Będę zamieszczała tutaj własne przemyślenia na temat otaczającego nas świata. Skupię się przede wszystkim na sferze życia studentów, jednak nie zabraknie refleksji także na inne tematy. Po każdej autorskiej audycji, prowadzonej wraz z koleżanką w Radiu Emiter, przeleję "na papier" moje spostrzeżenia odnośnie cotygodniowego tematu NIEbanalnego. Cóż mogę napisać więcej?... Zapraszam do regularnego odwiedzania oraz komentowania moich wpisów. Zaczynamy! ;-)