niedziela, 9 października 2011

Grad zdjęć i potok słów

http://dwaosiem.blogspot.com


Choć na co dzień ich praca wymaga ciszy i skupienia, podczas czwartkowego spotkania krzty nieśmiałości w głosach ich zabrakło. Ewa Meissner i Piotr Małecki, bo o nich mowa, otworzyli I-szy Opolski Festiwal Fotografii.


Nietuzinkowe prace bez zbędnego artyzmu przyćmione zostały przez nader wyniosły ton jednego z gości. Słowa choć zbędne, spływały niczym krople deszczu po szybie, zalewając tym samym myśli zebranych zbędnymi informacjami. W toku niekończących się monologów zabrakło chwili na indywidualną refleksję widza. Fotografie, choć niczego im nie brakowało, nie zdołały przykuć uwagi widza na długo. Nieustanna rotacja zebranych chyba o czymś świadczy. Najwięcej energii w owe spotkanie wniosły anegdoty z życia fotografów warszawskiej agencji fotograficznej NAPO.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz